|
[Strona 177]
[Translated by Ireneusz Socha Nie ma już Dębicy, naszej Dębicy. I nie ma naszej „dobrej ziemi”, po której tak lubiliśmy spacerować. Upłynęło ponad 45 lat od czasu, kiedy opuściłam mój dom rodzinny: kamienicę i fabrykę naprzeciwko synagogi. Nie było łatwo zostawić wszystko ojca, matkę, siostry, braci, dziadka i babcię, grono przyjaciół i sąsiadów, a i samo miasto, w którym się wychowałam, zostałam aktywistką różnych organizacji i mam nadzieję pomagałam innym odnaleźć drogę ku lepszemu i piękniejszemu życiu.
Wielokrotnie zmagaliśmy się z prawymi, pobożnymi Żydami, nierzadko również z ciemnymi fanatykami, którzy widzieli w nas, syjonistach i członkach Poale Syjon [1], wcielenie sił diabelskich [2].
Jakie cudowne były szabasy i święta w naszym mieście! Synagogi i betmidrasze były pełne wiernych. Modlitwy kruszyły mury [3]. Żydowskie matki, których serca pękły z rozpaczy, pogrążone w łzach, znajdowały tam ukojenie i pocieszenie. Któż by nie pamiętał nabożeństw odprawianych przez naszego rabina w okresie Rosz Haszana i Jom Kipur? Nigdy nie zapomnę modlitw mojego dziadka, błogosławionej pamięci reb Mendela Mahlera. Wciąż mam w uszach jego głos i śpiew.
Któż w Dębicy nie słyszał modlitw „chacot” zmawianych przez pobożnych Żydów w środku nocy [4]? Któż na Starym Mieście nie słyszał nocnego wołania szamesa [5]: „Wstańcie, Żydzi, czcić Stwórcę!”? Kto w piątkowe popołudnia tuż przed szabasem nie widział Żydów w pośpiechu idących do łaźni, aby odświeżyć i obmyć się z codziennych trosk i móc godnie uczestniczyć w nabożeństwie w synagodze lub w betmidraszu?
W podświadomy sposób zaczynamy postrzegać Dębicę owego czasu w nowym świetle. Niegdysiejsze zmagania schodzą na drugi plan, a w pamięci zostaje nam jedynie ciepły dom rodzinny lat minionych, Kolebka naszej młodości.
Powyższe tłumaczenie zostało dokonane z przekładu hebrajskiego oryginału na język angielski
(The Cradle of our Youth, tłum. i oprac. Jerrold Landau, Page 177).
[Sefer Dembic, s. 177, red. Daniel Leibel, Tel Awiw, 1964].
|
|
Bez podpisu. Nagrobek reb Jicchaka syna Szymona Szragi Grünspana błogosławionej pamięci. Zmarł w 17. dniu miesiąca elul 5632 roku (20 września 1872) |
[Strona 178]
|
|
Płyta pamiątkowa dla Natana i Debory Grünspan oraz ich dzieci zamordowanych przez Niemców: dr Izraela Sandhausa z żoną Rechlą z Grünspanów i dziećmi Rutą i Manfredem (Zeewem Menachemem), Szymona Grünspana z żoną Rachel i dziećmi Józefem i Waldemarem (Menachemem), Izaka (Jicchaka) Grünspana z żoną Anną (Haną) i córkami Rutą i Judytą |
|
|
Płyta pamiątkowa dla Cyli Ascheim z domu Goldfarb, jej syna Herscha wraz z żoną Ittą, Lezera syna Samuela Feilbogena i jego siostry Heleny ofiar masakr niemieckich w roku 1943 |
[Strona 179]
|
|
Płyta pamiątkowa dla 500 Żydów zamordowanych na Łysej Górze w 10. dniu miesiąca aw 5702 roku (24 lipca 1942). Uwaga tłumacza: Płyta zawiera błędną informację, że zbrodnia miała miejsce w dniu 10 lipca 1942, czyli 25 tamuz 5702 |
|
|
Bez podpisu. Grupa osób przed płytą pamiątkową na Łysej Górze |
[Strona 180]
|
|
[Strona 181]
|
|
Pomnik w obozie pracy w Pustkowie dla 25 000 Żydów, którzy zginęli śmiercią męczeńską z rąk niemieckich morderców w okresie od 11 czerwca 1942 do 5 września 1943 |
[Strona 182]
|
|
|
|
Tablica pamięci męczenników z Dębicy na Górze Synaj w Jerozolimie. Uwaga tłumacza: Napis na tablicy głosi: Świętej pamięci naszych kochanych z Dębicy (Galicja), 16 dzień aw 5702 roku [30 lipca 1942]. Niechaj ich dusze związane będą z węzłem życia wiecznego. |
|
JewishGen, Inc. makes no representations regarding the accuracy of
the translation. The reader may wish to refer to the original material
for verification.
JewishGen is not responsible for inaccuracies or omissions in the original work and cannot rewrite or edit the text to correct inaccuracies and/or omissions.
Our mission is to produce a translation of the original work and we cannot verify the accuracy of statements or alter facts cited.
Dembitz, Poland Yizkor Book Project JewishGen Home Page
Copyright © 1999-2024 by JewishGen, Inc.
Updated 18 Jul 2014 by LA